Sydney
Ostatnie dni w Australii spędzamy w Sydney w mieszkaniu kuzynki . Dzięki jej gościnności mamy całe miasto w zasięgu ręki . Jest okazja na spróbowanie steku z kangura i powłóczenie się po mieście . Oglądamy operę z każdej strony , a nawet z góry , wdrapujemy się na pylon Harbour Bridge skąd rozciąga się widok na całą zatokę.
Pomysł na firmę
Fantastyczne akwarium